18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

Chyba nie poruchał

Jesse.Pinkman • 2013-01-11, 20:01
Mój pierwszy temat. Nie, nie będę skamlał jak p*zda w stylu ,,proszę o wyrozumiałość" blablabla. Jak się nie spodoba to śmiało walić ,,idź pan w ch*j" czy tam walić kopa w dupę (jak kto woli).

Sytuacja z mojego życia wzięta. A więc raczej nie było. Chociaż sam pomysł znalazłem w necie.

Dorabiam sobie na taksówce i ostatnio wiozłem gościa, który dość często korzysta z moich usług, aczkolwiek nigdy jakoś specjalnie za nim nie przepadałem (zawsze jakieś ale odnośnie ceny, a to tu coś źle a to tam, takie tam marudzenie). W dodatku nieraz chwalił się ile to on nie r*cha i jaki to amant nie jest. No to postanowiłem mu odj***ć bezczelny numer, bo byłem nie w humorze za bardzo. A wsiadł tym razem z jakąś dupeczką, co mu się nigdy wcześniej nie zdarzyło, pomimo, że tak chwalił jaki z niego żigolo. Nasza rozmowa, tuż przed tym jak wysiadali:

On: jak tam interes, kręci się
Ja: no kręci kręci, a u pana?
On: no nawet nawet...
Ja (przerywając mu): no widzę że nawet nawet bo ciuchy jak zwykle eleganckie, perfumy jak zwykle mocno dają po nosie. tylko dama jak co weekend inna.

W tym momencie wyraz twarzy owej damy zmienił się na bardzo ponury a jego mina też była nieciekawa :P Jak wysiadali to widziałem jak w oddali mu machała przed nosem łapami. Chyba tym razem nie por*chał :P A może i w mordę dostał, czego niestety już nie zdążyłem zauważyć.

Gdzieś kiedyś przeczytałem podobną historię, więc bez spin, że skopiowane :P

l_witek

2013-01-11, 20:04
To ty ta złotówka dla przyjemności chyba jeździsz bo z takim podejściem to klientów miał nie będziesz

bloodwar

2013-01-11, 20:05
Aż chciało by się rzucić słynnym "No i?" ale za to warn więc nie rzucę :-) W zamian napiszę krótko: jeżeli zawaliłeś jakiemuś kolesiowi r*chanie (i nie był to gej ani aktualny facet Twojej byłej :-) to jesteś zwykły ch*j, powinna być jakaś solidarnośc jąder k***a jego mać!

Chleb razowy

2013-01-11, 20:20
Zawsze powtarzam, że taksiarze to mendy...

Jesse.Pinkman

2013-01-11, 20:22
Ogólnie to bym nic takiego nie odj***ł gdyby nie fakt, że kolesiowi nieraz zdarzyło się naprawdę mnie wk***ić. A bo cena za wysoka (gdzie ja mam najniższe stawki na mieście), a bo za daleko stanąłem. Takie małe usprawiedliwienie. Chociaż pewnie niewiele pomoże tutaj :P

wysokogatunkowy

2013-01-11, 20:22
Napisz chociaż że później wróciłeś po nią i sam ja wyr*chałeś :D

Jesse.Pinkman

2013-01-11, 20:25
gatun0 napisał/a:

Napisz chociaż że później wróciłeś po nią i sam ja wyr*chałeś :D



Myślę, że tego wieczoru to ona by nie dała nikomu. Conajwyżej w ryja :P

konto1981

2013-01-11, 20:28
jak typowa złotówka, ch*j nie kolega

Jesse.Pinkman

2013-01-11, 21:22
bloodwar napisał/a:

i nie był to gej



Nie mam stuprocentowej pewności, czy ta dama nie miała ku*asa. Jak prowadzę to staram się patrzeć na drogę (żeby nie trafić na harda) zamiast obczajać ludzi.

Darson666

2013-01-11, 23:46
BluntedAstronaut napisał/a:

Mój pierwszy temat.
Sytuacja z mojego życia wzięta. Chociaż sam pomysł znalazłem w necie.

Gdzieś kiedyś przeczytałem podobną historię, więc bez spin, że skopiowane :P


Gubisz się w zeznaniach, darowałbyś sobie taki wstęp :idzwch*j:
A może masz schizofrenię?

Jesse.Pinkman

2013-01-11, 23:50
Darson666 napisał/a:


Gubisz się w zeznaniach, darowałbyś sobie taki wstęp :idzwch*j:



Haha, takiego wała :P Już wiem skąd pomysł zaczerpnąłem. Z kabaretu. A dokładniej solowy występ albo Pazury albo któregoś z jajcarzy pokroju Poniedzielskiego, Piaseckiego czy Bałtroczyka. Dokładnie który to nie pamiętam. Także nie łap pan za słówka.

Darson666

2013-01-11, 23:52
To nie pie**ol, że sytuacja ,,Z mojego życia wzięta", tutaj łapię za całe zdanie.

Jesse.Pinkman

2013-01-11, 23:56
Darson666 napisał/a:

To nie pie**ol, że sytuacja ,,Z mojego życia wzięta"



Ziomuś, nie osłabiaj mnie :) Wytłumaczę Ci to najprościej jak się da:

-obejrzałem kabaret, w necie - bo w czasach szeroko rozwiniętego internetu zastępuje mi on telewizję całkowicie od paru lat

-przyszedł moment, w którym ów gościu z dziewoją wsiadał do mojej bryki i w mojej głowie zrodził się szatański pomysł uprzykrzenia życia buraczkowi za wszelakie wcześniejsze nerwy stargane

-po reakcji laseczki uznałem, że historia warta przytoczenia, stąd temat na sadolu i napis ,,z życia wzięte", które to słowa oznaczają dokładnie ,,przeżyłem to k***a"

Teraz rozumiesz? :P

Darson666

2013-01-12, 00:11
Sąd nie uznaje argumentacji oskarżonego. Palnąłeś głupotę, ktoś zauważył i się wydało :hitler:

Anvilek

2013-01-12, 00:57
Autor tematu jest rudy. I ch*j.