Najpierw dałem piwo a potem naszły mnie przemyślenia... Nie wiem co to za część świata (pewnie Azja), ale po zawartości paki to tam norma, że śmieci usypują na kupkę a nie do worków czy koszy. Czyli pracownik zachował się jak ch*j skończony i powinien z roboty wylecieć, chociaż to co zrobił w cywilizowanym kraju odbiera się to jako "i dobrze, ukarał j***nego śmieciarza"