Tak, w sobotę 3 września tradycyjnie podpalono kostrukcję na fetiwalu Burning Man. Niejaki Aaron Joel Mitchell, amerykaniec mieszkający w Szwajcarii postanowił wskoczyć w płomienie, jednak jakimś typom udało się go wyciągnąć. Historia ma jednak zakończenie oczekiwane na tym portalu - zmarł w szpitalu