Tak się przyglądam i spokojnie z samochodu można było drogę zaobserwować. Jeśli ktoś nie widział dzieci tej wielkości, to i słupów, betonowych donic i podobnych rzeczy też nie zauważy. W czym problem? W nieprawidłowej regulacji fotela?
odkąd mam dzieci, nie mogę oglądać takich filmików
Już mówię. Nie siedzi, nie leży, nie bawi się na jezdni.
odkąd mam dzieci, nie mogę oglądać takich filmików
Prawdopodobnie nie widziała, ponieważ widok zasłonił jej lewy słupek A. Niestety ale często tak bywa. Nieraz możesz nawet pechowo dojeżdżać do przejścia dla pieszych i zsynchronizować się prędkością z pieszym. Ja często wychylam się jak nie mam pewności, czy nikogo nie ma.
Tutaj dzieci nie dość, że były nisko, to jeszcze w takiej pozycji względem samochodu.
Nie wiem jakie tam prawo ale u nas na parkingu gdzie nie ma wyznaczonych pasów działa to tak jak strefa zamieszkania i wina jest kierowcy
U nas prawo tworzą idioci, którzy myślą, że rzeczywistość dostosuje się do ich widzimisię. Najlepszy przykład to wzrost wypadków na przejściach dla pieszych po poszerzeniu winy kierowcy.
odkąd mam dzieci, nie mogę oglądać takich filmików