Leje to i sra wszędzie, żadnego pożytku - przed laty przynajmniej myszy łapało. Szwajcarzy je lubią - kocie mięso w czterech szwajcarskich kantonach podaje się na bożonarodzeniowym stole w formie bitek lub pasztetu. Jedzą też psy. To tacy Chińczycy Europy, ale bogaci, więc mają na hejterów wyj***ne. Tylko my słowiańscy podludzie z kompleksami robimy wszystkim "łaskę".
czytajcie kmioty pokroju @czerstwybut i @jaca34, @abadon i cieszcie sie, że jeszcze raz na jakis czas ktoś inteligentnie sie wypowie na tym zgniłym od tępoty portalu...
Ogólnie koty domowe są uważane za szkodniki. Nie dość że niszczą roślinność, to jeszcze dla zabawy zabijają ptaki czy gryzonie (nawet te chronione). Do tego gnojki bardzo lubią ginąć pod kołami samochodów.
To w takim razie dużo gorzej na płaszczyźnie szkodnikó wypadają współczesne "psy"- na co to trzymać? Drze mordę na byle kogo, uj***ć potrafi tylko staruszki albo dziciaki sąsiadów - bo na widok złodzieja sra pod siebie - przy dźwięku sztucznych ogni sika ze strachu, sra na ulicach i jeszcze potrafi gówno zeżreć. Wypuszczone na spacer potrafi zaatakować zwierzęta leśne i ludzi, jak właściciel poj***ny. Gdzie tu szkodliwość psa do kota?
Ogólnie koty domowe są uważane za szkodniki. Nie dość że niszczą roślinność, to jeszcze dla zabawy zabijają ptaki czy gryzonie (nawet te chronione). Do tego gnojki bardzo lubią ginąć pod kołami samochodów.
jakby w przyszłym roku czy jakoś za dwa lata wysłali tego kotka na olimpiadę to w kategorii breakdance zdobył by złoto.
Twoja stara też cie może mieć za szkodnika i pasożyta ale cie trzyma boś głupi i śmieszny.
Powinna przekręcić główkę o 360 ° celcjusza i myk do zupy na wkładkę albo na skwarki do cebuli. I tak z tego kota nic juz nie będzie w sumie z żadnego nic nie ma