Zupa sama się nie dostarczy. Trzeba się śpieszyć póki ciepła.
Co ona k***a myślała schylając się w dół? Wydawało jej się, że rośnie i dlatego podłoga się oddala?
Normalny i naturalny odruch w takiej sytuacji to cofnięcie się a baba k***a jak po złości na odwrót zrobi.
Co ona k***a myślała schylając się w dół? Wydawało jej się, że rośnie i dlatego podłoga się oddala?
Normalny i naturalny odruch w takiej sytuacji to cofnięcie się a baba k***a jak po złości na odwrót zrobi.
Co ona k***a myślała schylając się w dół? Wydawało jej się, że rośnie i dlatego podłoga się oddala?
Normalny i naturalny odruch w takiej sytuacji to cofnięcie się a baba k***a jak po złości na odwrót zrobi.
Co ona k***a myślała schylając się w dół? Wydawało jej się, że rośnie i dlatego podłoga się oddala?
Normalny i naturalny odruch w takiej sytuacji to cofnięcie się a baba k***a jak po złości na odwrót zrobi.
Ja sie zastanawiam jaki pok***ieniec wpadł na pomys otwartych wind?