środek osiedla, kable średniego napięcia tuż nad ulicą, rozdzielnia niezadaszona tylko jakąś klatką obłożona i jeszcze palant robi przy załączonym napięciu... Chiny w skrócie
Tobiahus96 napisał/a:
Elektryk jak saper, tylko raz się myl.
prąd jebnął mnie kilkadziesiąt razy, raz lepiej raz gorzej łapa zesztywniała a jednak to piszę, znaczy chyba żyję. Znam się na wyższych napięciach ale nie miałem okazji przy nich robić. Jakbym już musiał to poszukałbym j***nego rozłącznika najpierw....
Sk***ysyn a gdzie uziemienie???!?
Na koniec się uziemił.
PS: to nie elektryk, gdyż elektryka prąd nie tyka!
A jak się elektryk pomyli, to popiół zostaje.