To wszystko przez to że, zima zaskoczyła drogowców.
Baronie a co powiesz o chińskim transporcie turbiny?
Jestem za a nawet przeciw. Zastanawiam się nad tym od paru dni. Nie ma żadnych konkluzji, bo takie przedsięwzięcie nosi rangę metafizycznego. Jedna turbina jest warta średnią krajową dubajskich Shake’ów, plus pińcet kóz (koniecznie Koza z rasy kóz wysoko mlecznych tj. krzyżówka rasy polskiej białej i sanejskiej białej bezrożnej oraz alpejskiej- cos koło 900pln kosztują)
W końcu sam tesla zgłębił takemnicę turbiny. A jakie Ty masz na ten temat zdanie?