Niby chinole tacy karni i zdyscyplinowani, a na drodze zachowują się tak, jakby małpę z buszu w środku miasta wypuścili. No, ale co się dziwić. 70 lat temu byli chłopami opie**alającymi pola ryżowe, dla których szczytem transportu był rower, albo wóz konny. 70 lat temu nie mili dróg, tylko kierunki. Dać im samochód, to zabiją siebie, i 10 osób dookoła.