Babcia zrobiła mi kiedyś taką pizzę xD Po 1 gryzie jeszcze nic, ale po 2, to biegłem do kuchni po cokolwiek do picia ^^
Czy reakcja, to fake, to tego akurat nie ocenię, bo każdy reaguje inaczej.
dlatego do takiej pizzy dobrze jest piwo zamówić a kiedyś próbowałem na pokazie kulinarnym mistrzów świata w grillowaniu taki magiczny sos którego łyżkę daje się na dużą ilość wody nie powiem ile bo nie chce kłamać ,ale to były dziesiątki. dał nam po kropelce na palec... nikt nie wytrzymał, te papryczki przy tym to deser
Poza tym olejem powinien zapić, bo tłuszcz reaguje z kapsaicyną neutralizując ją. Chociaż przy takiej KUREWSKIEJ ilości kapsaicyny to i tak by gówno dało... nic tylko wyrwać sobie język.
Pociesza mnie fakt, że pieczenie w mordzie to dopiero początek piekła