I tak miał fhui szczęścia. Przypuszczam że zahamowane koła samej lawety nie utrzymały go- lód i nachylenie. Zjechał na jej koniec a masa zrobiła swoje i laweta podniosła/odciążyła koniec ciągnika, którego koła też coś trzymały.
Tutaj kliny by nie pomogły. Oblodzona droga, na dodatek spory pochył i duży ciężar Cata
No i Rosja To nie mogło się inaczej skończyć
To Ty jeszcze klinów nie widziałeś. Oczywiście, żeby pomogły. Przecież kliny niwelują pochył, a te z wypustami idealnie niwelują oblodzoną naczepę. A ciężar nie ma tu decydującego znaczenia.
Z tyłu ma zamocowany na podnośniku hydraulicznym jakiś rodzaj pługa, może do robienia wykopu pod kable lub rury. Widać że w momencie kiedy zestaw zaczyna się zsuwać spuszcza ten pług i dodatkowa opuszcza przedni lemiesz żeby mieć lepszą stabilność. Wygląda że udaje się dzięki temu spowolnić prędkość obsuwania i być może nawet zatrzyma cały zestaw (nie wiadomo bo filmik urwany).