Może być

Jak to jest z tym zaciąganiem ręcznego w aucie?Jedni mi mówią,że mnie poj***ło,że lepiej na bieg wrzucić a inni robią i jedno i drugie.

Ale k***a dwóch debili, jeden skręca nie mając widoku a drugi zamiast zahamować woli przesunąć się na przeciwny pas... gratki dla obu

Jak to jest z tym zaciąganiem ręcznego w aucie?Jedni mi mówią,że mnie poj***ło,że lepiej na bieg wrzucić a inni robią i jedno i drugie.

Ile masz prawo jazdy?
Jak zawsze zaciągasz klamkę to jesteś młodziak i tyle.
Z górki zostawiamy auto na wstecznym i opieramy oponę o krawężnik ewentualnie skręcamy koła aby "jak by co" auto za daleko i za szybko nie sp***oliło. Pod górkę na pierwszym biegu. Ręczny jak najbardziej można zaciągnąć byle nie w okresie zimowym bo już możesz nie ruszyć. Co do zaciągania ręcznego gdzieś na płaskim to jak dla mnie bez sensu ale co kto lubi. Na skrzyżowaniach powoduje tylko spowolnienie ruchu bo zanim jakaś księżniczka się zorientuje że zielone, zwolni ręczny i ruszy to mija jakieś 10 sekund. To tak z obserwacji po 12 latach jazdy. Ale z drugiej strony lepiej ten ręczny zaciągnąć jak się nie czujesz pewny. Lepsze to niż się wpie**olić komuś w auto. Ja ręcznego nigdy nie używam ale to tylko z powodu że uczyłem się jeździć Polonezem i w zimie a tam w zimie jak klamkę pociągnąłeś to już stał w miejscu i pojeżdżono. W nowych autach teraz pewnie to już jeden ch*j.

kacapie on nie ma prawa jazdy !

@Sabajone

ZAWSZE zaciągam rękaw. zima nie zima. po ch*j mam komuś walić stopem po oczach na skrzyżowaniu czy w korku jak stoję? mnie to wk***ia strasznie. auto 2001 rok, linki oryginał, wszystko sprawniutkie i nawet nie zapiszczy. z przegląd jadę bez cienia wątpliwości. widocznie jestem młodziak i tyle jak to nazwałeś... a prawko mam od siedemnastego roku życia (przed 2003 tak można było). nie mierz wszystkich swoją miarą.

@ dziaad
dobrze gadasz! Jakby ten cały "ręczny" nie był już potrzebny, to w nowych autach by go nie montowali. Na stromych podjazdach jak zostawiam ręczny to dla bezpieczeństwa zostawiam również na biegu, ale tak... Czasem jak mam na głowie milion spraw i wsiadam do auta to z automatu pale silnik i mam pewność że mi auto nie wyskoczy, na ręcznym ruszę i poczuję że coś nie "halo".

micran to debil

@Sabajone

ZAWSZE zaciągam rękaw. zima nie zima. po ch*j mam komuś walić stopem po oczach na skrzyżowaniu czy w korku jak stoję? mnie to wk***ia strasznie. auto 2001 rok, linki oryginał, wszystko sprawniutkie i nawet nie zapiszczy. z przegląd jadę bez cienia wątpliwości. widocznie jestem młodziak i tyle jak to nazwałeś... a prawko mam od siedemnastego roku życia (przed 2003 tak można było). nie mierz wszystkich swoją miarą.

Co jest wk***iającego w stopach?
może czas się udać do lekarza?
Światła mijania też cie wk***iają?

Mnie bardziej wk***iają takie p*zdy co zaciągają ten ręczny a potem zanim ruszą mija kilka sekund przez co korek się wydłuża. Do tego takiej piździe to auto co jakiś czas zgaśnie.

Szkoda Passata, jedyne pocieszenie że nie była to królewska wersja TDI.

Motocyklisci dawcy organow do szczesliwca leci serduszko

Wiesz co, powiem ci tak, jedna z sadolek pisała, że jej koleżanka zajmuję się trupami, takie ścierwo motocyklisty, to już do niczego się nie nadaje, wszystko w środku tak pogniecione, pourywane że tylko dla psa można dać jako karmę.

no to ch*j, podyskutowane. nie pozdrawiam.

Facet zrobił 1,5 salta w przód i nawet nie skończył na nogach- to amator nie olimpijczyk!