Ludzie są naprawdę zdolni... do wszystkiego.
Ja pie**olę...
Czasami mam wrażenie, że jakbym należał do obcej cywilizacji i widział, co tu na Ziemi wyprawiają, to wycelowałbym z jakiegoś super-działa i rozpie**olił ją w drobny mak. Jak gniazdo karaluchów, które zżerają się nawzajem.
Nie ma to jak taki przełożony,
dostajesz zadanie wykonuje się je,
jesteś kreatywny więc znalazłeś jeszcze jedno zastosowanie,
a ten ci takiego ch*ja jak stąd do Paryża przez moskwę.