Mama chowała, tuliła ochraniała żeby sie dzieciątku co złego nie stało, uczyła żeby uważać na ulicy, z nieznajomymi nie chodzić, byle kogo do domu nie wpuszczać, jak dostała kota to mu pazurki przystrzygła żeby dziecko nie podrapał zwierz łowny, a ten jak urósł to wlazł na byka sam z siebie - no idiota. Wk*** mnie złapał z samego rana, cały dzień mi debil zepsuł.