Winą nie jest lina bo być może by wytrzymała, błędem jest zła technika skoku. Powinna napiąć linę i na napiętej po prostu przelecieć kilka metrów, a nie skoczyć w dół. Mało który facet utrzymałby linę a co dopiero dziewczyna. Za zabawy nad wodą piwo.
No nie rozumiem jak można być tak upośledzonym. Linka nie napięta, od razu wiadomo jak to się skończy. Laska mogła tego nie wiedzieć, ale że koledzy jej nie ostrzegli (chyba, że zrobili to celowo). Ehh