Niech te amerykańskie kaszaloty najpierw trochę schudną, bo na razie to próby naśladowania tej sceny bardziej przypominają rwanie ciężarowców w wadze superciężkiej.
To jest ten piękny moment w początkowych fazach związku. Jesteście zakochani, r*chacie się w każdym miejscu w domu oraz odpie**alacie takie różne wygibasy jak na filmie i wszystko jest ok, super no i przecież nic sie nie stało.
Po upływie dajmy na to - roku.
Koleś dostanie wyrzut - a pamiętasz jak mną jebnąłeś? nie masz siły? a może to ja jestem gruba? tak jestem gruba? powiedz to k***a! Tak w ogóle to po co ty to nagrywałeś? dlaczego chciałeś to zrobić ile ty masz lat!
P.S ze złamanym kręgosłupem na pewno od niego... nie odejdzie