Akcja rozgrywa się w lesie. Przez krzaki przedziera się upośledzony krasnoludek i coś tam pie**oli pod nosem od rzeczy. Ścieżką obok zapie**ala spedalona motop*zda na p*zdorynce. Na szczęście jakiś dobry człek rozwiesił linkę i leśny szkodnik w nią wpada i zdycha w męczarniach. Upośledzony krasnoludek widząc zdarzenie, nie dzwoni po karetkę tylko dobiera się do rozporka motop*zdy. Rozgoryczony faktem, że w miejscu siurka, motoszkodnik ma szparę, odchodzi przeklinając