za rok/dwa lata tak gry będą wyglądały.

Ip Man pierwsza i druga cześć są rewelacyjne, ale za to trzecia ssie. IP Man był trenerem Bruca Lee i założycielem szkoły Whu Shu gdzie zaczął trenować Wing Chu

bardziej wygląda jak aktor grający Yip Mana niż Brucea Lee...

Dobra, łapie. Nie sraj się.

Ale ja nie łapię. O co k***a?

Jakby się wszyscy na raz rzucili, a nie pojedynczo, to by nie miał szans ;D

Ale ja nie łapię. O co k***a?

Chyba o to, źle ułożyłem wyrazy w zdaniu a pajace się srają o wszystko

Chyba o to, źle ułożyłem wyrazy w zdaniu a pajace się srają o wszystko

Pajacem, to możesz sobie nazwać swojego ojca o ile na to pozwoli lamusie. To źle, że zwróciłem Ci uwagę na Twoją składnię? Ogarnij się typie.

Pajacem, to możesz sobie nazwać swojego ojca o ile na to pozwoli lamusie. To źle, że zwróciłem Ci uwagę na Twoją składnię? Ogarnij się typie.

Lamusie? Haha. Obraź się i popłacz k***a.

Pajacem, to możesz sobie nazwać swojego ojca o ile na to pozwoli lamusie. To źle, że zwróciłem Ci uwagę na Twoją składnię? Ogarnij się typie.

A ch*ja. Nie ma racji. Standardowo należało by tak jak Cię poprawił napinacz. Funkcjonuje jednak określenie "film animowany" a nie "animowany film" także Twoja wersja jest w mojej skromnej ocenie bardziej właściwa.

Lamusie? Haha. Obraź się i popłacz k***a.

Musiałbym być Tobą.

Musiałbym być Tobą.

Nie ma sensu się spinać o takie gówno, a nie był to jakiś rażący błąd i widzę, że Ty też z Krakowa tak że sztama