18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Bomba jądrowa

Ymirrr • 2016-04-14, 14:46
Detonacja bomby jądrowej pod ziemią.


parolpl

2016-04-15, 10:01
To, że zdarzył się Czarnobyl i Japonia, to nie wina elektrowni jako tako. Na ukrainie to ewidentnie kompilacja tj. błędy ludzkie i wady techniczne elektrowni; a u Japońców to fala i powódź. Gdyby usunąć błędy ludzkie, to w Europie jest małe prawdopodobieństwo awarii (bo maja od ch*ja zabezpieczeń).

the_p

2016-04-15, 10:54
castagir napisał/a:

@the_p
Tylko, że wybuchy bomb atomowych są niczym. To jest efekt chwilowy, którego radiacja może się utrzymać max do kilku tygodni, a później można dalej żyć. Problemem są wybuchy reaktorów atomowych. One są największym zagrożeniem.
Nie chce mi się tutaj cytować ani wklejać całych artykułó, ale poszukajcie w sieci czym różni się wybuch bomby a reaktora. Różnica jest nieporównywalna, niczym Lisa Ann a Kopaczowa. Dlatego jestem przeciwnikiem wszelkich obiektów atomowych w naszym kraju i ogólnie europie. Chociaż przy obecnej technologii jakie są używane w elektrowniach to mogłaby nawet stać na Biegunie a i tak byśmy oberwali morowym powietrzem, więc teraz to już jeden ch*j gdzie ona stoi.



No kolego, nie do końca. Zakładając, że przeżyłbyś atak nuklearny to musisz się liczyć z opadem radioaktywnych pierwiastków Jod-131, Stront-90, Cez-137. Dostają się one do organizmu człowieka i osiadają w tarczycy (Jod-131), w mięśniach (Cez-137) i w kościach (Stront-90). Rozpadają się tam, wydzielając promieniowanie, i zabijają ludzi i zwierzęta promieniowaniem lub nowotworami. Jod-131 ma okres połowicznego rozpadu 8 dni. Już po miesiącu praktycznie zanika, po kilku miesiącach można o nim zapomnieć całkiem. Dzieciom należy podać płyn lugola, aby jod nie dostał się do ich rozwijających się tarczyc. Jeżeli przez miesiąc nie wychodzimy z piwnicy jesteśmy relatywnie bezpieczni, zaniknie i promieniowanie z opadu i Jod-131. Stront i Cez mają okres połowicznego rozpadu około 30 lat. Nawet jeśli osiądą w ciele człowieka, to po około 15-30 latach wywołać mogą nowotwory, co w świecie po wojnie nuklearnej jest raczej dłuuugim okresem. Zatem porównujesz wojnę nuklearną, która najprawdopodobniej w wyniku działania mechanizmu "last man standing" byłaby wojną globalną, do lokalnej awarii reaktora? :) Bo porównując jednostkowe przypadki - jedna bomba:jeden reaktor, to jeszcze bym się doczepił, że zależy od rodzaju i wielkości głowicy a także od samego reaktora :)

Mnie się chciało szukać i fragmenty zaj***ne z artykułu http://www.mojeopinie.pl/czy_mozna_przezyc_wojne_nuklearna,3,1244047960 polecam. Jakby jednak Ci się chciało do odszukaj artykuł bo chętnie też przeczytam.

bania88

2016-04-15, 10:56
k***a, ale my rzeczywiscie jestesmy rakiem toczacym ta planete. Mamy tylka ta planete, nie mozemy pojsc gdzie indziej, ale i tak napie**alamy bombami jadrowymi w ziemie, nad ziemia, pod ziemia. To tak jakby we wlasnym mieszkaniu napie**alac ahtungami, wlozyc se do kanapy, polozyc na dywan, do szafy i podpalic - k***a :D

bedzio

2016-04-15, 11:18
@bania88 Ale inaczej życie byłoby nudne :D I nie miałbyś materiałów na sadola

tosiapl

2016-04-15, 21:44
co jak co ale z tym krzeslem to przesadzila