Kurła. Widziałem już pierdyliard filmów o cierpiących skejterach i w dalszym ciągu jak upadają to mi ciary bólu przechodzą po kręgosłupie. A k***a nigdy nawet nie spróbowałem jeździć na desce.
Gimnazjaliści swego czasu więcej wytrzymywali na przerwie, a to tania sensacja. Skaterzy potrafią nogi i ręce łamać i za dwa tygodnie wracają na deskę. Nie to co p*zdy w piłce nożnej.... Och uraziłem p*zdę footbalową? A sp***alaj pan.