Generalnie sprawa jest jasna w przypadku 1:1, są zasady których nie powinno się łamać
Dostał w nerkę
Kiedyś uważałem ludzi używających noży w bójkach za wieśniaków i w ogóle że to nie honorowo itp. pierdoły.
Oczywiście... j***ne kozojeby... Przez tych cwe*i wszyscy zaraz będą z nożami latać do obrony przed nimi... Już k***a co druga c**a w rurkach z gazem biega... przysięgam ich trzeba napalmem polewać, wyrzucać z Europy... Zero tolerancji dla dzikusow
Obrona konieczna to nie rycerski pojedynek. Jak mnie kiedyś ktoś napadnie to kosa w płuco i nie będę się zastanawiał czy chciał mi tylko wpie**olić, obrabować czy też zabić bo trafiłem na świra. Wolę żeby mnie trzech sądziło niż czterech niosło.
I bardzo dobrze ze uzyl noza, przeciez koles ich atakuje. Nastepnym razem zastanowi sie zanim bedzie kogos atakowac. To nie jest jakis sparing ze masz sie z kims mierzyc i sprawdzac kto jest silniejszy, tylko obcy czlowiek ktory cie atakuje wiec masz prawo sie bronic, to nie jest pojedynek ze istnieja jakies zasady. Jak ktos kogos atakuje masz prawo wyjac bron i go zastrzelic, bo dlaczego nie? p*zdusie z sadistica mowia o honorze ze c*pki uzywaja noza xDD juz wyobrazam sobie sytuacje jak jakis o 2 glowy wiekszy gosciu podchodzi do was i was napeirdala a wy sie z nim sparingujecie by bylo HONOROWO bo przeciez piesci vs piesci co nie XDDD Skad macie wiedziec co druga osoba potrafi czy trenowala jakies walki a moze jest j***nym bokserem i was zabije piesciami?? To nie jest sparing z zasadami tylko zycie i przetrwanie jak ktos was atakuje masz prawo zrobic cokolwiek co zechcesz z ludzkim smieciem agresorem taka prawda.
a jezeli uwazasz inaczej to po prostu jestes ludzkim smieciem ktory nie szanuje wlasnego zycia i tyle w temacie xD
Z jednej strony gościu sam zaczął ale z drugiej dostał kosa z partyzanta bez ostrzeżenia i na dodatek kilka razy prosto w kiche. Był naj***ny i gołym okiem widać że poza pompowaniem się nie stanowił większego zagrożenia. Użycie noża było nieuzasadnione.
Ja bym sklasyfikowal jako bojke a gościa z nożem usiłowanie zabójstwa lub zabójstwo czyli dożywocie w lagrze. Zależy czy facet przeżył w co wątpię.
Nie ma takiej zasady. Każdy ma prawo do skutecznej obrony jednak warto oceniać sytuację i nie zabijać kogoś tylko dlatego że ci sprzedał plaskacza.
Brudas w tej sytuacji nie miał prawa użyć noża.
Czyżbyś przekonał się z pierwszej ręki jak taki gaz działa?
Dokładnie Wiewór. Jeśli nie masz wyjścia broń życia za wszelką cenę.
Ale te sk***ysyny mieli wyjście, mogli gościa oklepać aż miło... Śmiecie zasłużyli na kulę w potylicę.
Ehh pisałem Ci kilka przykładow, ale zrezygnowałem... nie ma co z takim ograniczonym cepem rozmawiać... Spotkasz kiedyś 1, 2 lub grupę (mam nadzieję) i tu nam napiszesz jak ich wspierasz, dopingujesz kiedy zaświecą ci po oczach stalą... Dzieciaki k***a... Nic dziwnego, że nie mozna w Polsce łatwo broni dostać skoro kretyni nie widza kiedy mozna kogoś powalic, a kiedy odj***ć... A zazwyczaj to są żałosne istoty
hahah....
Nie rozmnażaj się, szkoda by na świat przyszły bachory z takimi zj***nymi genami.