Konkretnie pie**olnął potylicą o posadzkę. I dobrze. Ofiara zginie, kat pójdzie siedzieć. 2 nygusów z głowy, za jednym zamachem. Jednostki słabe i niepotrzebne dążą do autodestrukcji. Ewolucja dz**ko!
ja pie**ole.. ciekawe co musiał czuc.. swoja droga mu troche współczuje nawet mimo ze to nygus.
BTW.. pęknięcie tylnej podstawy czaszki gwarantowane, nastepnie obrzek mozgu , ucisk na móżdzek i w konsekwencji spadają buty...
za...........ia
2015-01-16, 00:14
Potylicą o beton z takim impetem... ciekawe czy przeżył.