Jakby chata Miszy w Kambodży

Ale to trzeba mieć życiowy niefart, żeby być robolem na budowie w Wietnamie i jeszcze stracić na niej życie

Ale to trzeba mieć życiowy niefart, żeby być robolem na budowie w Wietnamie i jeszcze stracić na niej życie

hahaha Skąd ty się urwałeś pajacu?
W Wietnamie i nie tylko, jak chcesz żreć i utrzymać rodzinę to pracujesz i to jest normalne. A nie czekanie od zapomogi do zapomogi i jeszcze żeby państwo utrzymywało twoje bachory, to nie jest normalne, to patologia...

Pochowają go na budowie gdzie zostanie schowany w zalewanych fundamentach.

Dobrze że ktoś to widział bo w Gnieznie ...
Jak spadł z remontowanego wiaduktu robol to go przechodnie pozbierali

Zginął w pracy. Utrzymywał swoją rodzinę.
Jest bohaterem.

szybko go wynieśli żeby brygadzista nie zauważył

szybko go wynieśli żeby brygadzista nie zauważył

Za bramą to już nie jest ich problem...

No jak w Wietnamie nie znają natychmiastowej pionizacji, to nie dziwię się, że od byle upadku umierają

Bo się p*zda nie rozejrzała

BHP-owiec szybko ogarnął żeby chłopaki wynieśli postronną osobę za bramę. W raporcie stanie, że przewrocił się na chodniku i nikt go na budowie nie znał.