Jak za dzieciaka pomagałem na działce wylewać fundamenty to mój królik, zwierze o inteligencji rolki papieru toaletowego, był na tyle ogarnięty że trzymał się z daleka od świeżego betonu.
Ja pie**ole, jakie to jest upokarzające zeby być głupszym od królika....
Jeszcze k***a ten sierściuch widział na jedno oko. Co za porażka.