18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Bo pracować się nie chciało..

ma...........30 • 2014-10-02, 22:43
Materiał własny.


Casperiously

2014-10-03, 04:05
@up
Kto w ogóle k***a wspominał o jakimś bmw? Spójrz na nick autora tematu.

feniks9408

2014-10-03, 06:18
@UP @up E30 m3 kosztuja ponad 150tys. takze wiesz :D

hotek

2014-10-03, 09:08
Czy oni tego nie robia specjalnie zeby zmniejszyc moc i obroty? :>

Michael_Myers

2014-10-03, 09:35
Witam. Filmik został już wysłany do szefa mateusze30. Pozdrawiam

;)

buthros

2014-10-03, 10:56
longlong7 napisał/a:

hola hola! panowie maja głowę i to nie jaką, szef nie chciał dać podwyżki, a wiadomo w polsce to się za psie pieniądze robi, więc spalili taki kątówkę, czemu? żeby szef nauczył się więcej wydawać na sprzęt, potem zrozumie że pieniądze zdobyte, to pieniądze zdobyte przez jego pracowników, kiedyś skuma.

ja jak bym zarabiał 2000 też miał bym to wszystko w dupie
ale za 4000 robotę bym szanował, a nie?

drugiej strony medalu niema, stać go za bmw za 200tys to i stać go za tysiak podwyżki dla paru chłopa


Czy Ty rozumiesz wydatki pracodawcy w momencie jak by Ci płacił 2000zł na rękę?! To Cie uświadomię, przy pensji netto 2000zł pensja brutto wynosi już 2774,97zł. Ale to nie koniec, pracodawca za to, że Cię zatrudnia ma jeszcze swoje opłaty za to, że daje Ci prace (kara za zatrudnienie pracownika?!) i płaci jeszcze 512,81 zł, razem 3287,78zł (sprawdź sam w jakimkolwiek kalkulatorze płac dla pracodawcy).
Ty przepracowując cały miesiąc na rękę dostałeś 2000zł, a rząd nic nie robiąc zaj***ł 1287,78zł.
Przy 4000zł na rękę jest odpowiednio: brutto: 5 645,41zł, koszt całkowity pracodawcy: 6 688,68zł, czyli rząd zaj***ł: 2688,68zł.
Aha, i jeszcze jak tą pensje na rękę dostaniesz to Ci rząd jeszcze zapierdzieli ok 23% w VAT'cie, lub w akcyzie, podatku od nieruchomości i gruntów, itp, itd...

Się nie dziw, że pracodawca chce wyciągnąć z pracownika ile się da, bo wie ile go on kosztuje. Z drugiej strony pracownik się wkurza, że go szef gania do roboty, a pensji odpowiednio wysokiej nie ma.

Więc mała konkluzja byście przestali lewacko pier***ić i może w końcu się porozumieć miedzy sobą jak rodak z rodakiem i razem ruszyć z widłami na tą wiejską szopkę w stolicy ku**a jego mać!

el_kadafi

2014-10-03, 11:46
@buthros Zapomniałeś dopisać kosztów prowadzenia działalności, materiałów, maszyn, lokalu etc. Nie ma nic za free. Wszystkie koszty trzeba podzielić między pracowników i założyć jakiś tam czas zwrotu inwestycji. Niestety kolesie to zwykłe osły dla których 2+2 to 1

buthros

2014-10-03, 12:09
el_kadafi napisał/a:

@buthros Zapomniałeś dopisać kosztów prowadzenia działalności, materiałów, maszyn, lokalu etc. Nie ma nic za free. Wszystkie koszty trzeba podzielić między pracowników i założyć jakiś tam czas zwrotu inwestycji. Niestety kolesie to zwykłe osły dla których 2+2 to 1


Ależ oczywiście, że tak, na tym polega działalność, są przychody i są koszta. I tak szef musi kombinować, żeby mu się opłacało wykonywać dane dobra czy usługi. Ale jak mu tfu.. rząd rzuca kłody pod nogi, a cen nie może podnieść bo klienci do konkurencji odejdą, to powiedz mi w jakim miejscu on będzie ciął koszta?! Albo w wyposażeniu, to kupi tańszą polerkę do lakieru (a nie kątówkę inżyniery jedne, ona przy swoich obrotach lakier by wypaliła) albo będzie odwlekać podwyżki pracownikom, bo jak mu się to nie będzie opłacało to zwinie interes i sajonara.

Ja nie mówię, że nie ma szefów zj**w, są, nie będę co niektórych bronił. Ale prowadzenie interesu to nie jest bułka z masłem, przy obecnych przepisach to jest slalom gigant, i z czasem nawet najbardziej ugodowy szefuncio, zmienia się kawał ch*ja przez ten cały stres, który z miesiąca na miesiąc przechodzi. Bo Ty sobie odbębnisz codziennie dniówkę i masz wolne, a ten się musi męczyć, a to ze skarbówką, bo go jakiś miły konkurent, albo własny pracownik podpieprzy. A jak masz problem ile on zarabiać chce, to pomyśl czy Ty mając interes, inwestując w niego kupę kasy i martwiąc się o wszystko chciałbyś zarabiać trochę więcej niż Twój własny pracownik?!

Także bądźmy ponad to, widły w łapy i zmieńmy ten system od podszewki, bo inaczej nic się w Polsce nie zmieni!

whitemoon

2014-10-03, 15:43
na kwejka z tym nie tutaj...

waloos

2014-10-03, 16:03
Cytat:

ja jak bym zarabiał 2000 też miał bym to wszystko w dupie
ale za 4000 robotę bym szanował, a nie?



nic nie ma za darmo. Trzeba było się wykształcić, a nie opie**alać. Ewentualnie nauczyć się czegoś czym wyróżniłbyś się na rynku pracy.

Albo załóż taką firmę, prowadź ją sam i wtedy zarabiaj kokosy.

Nikt Ci nie broni, wolny kraj, ale nieee Ty chciałbyś ch*ja robić, ch*ja umiejąc i dostawać za to kapuche którą mógłbyś przej***ć na weekendowy melanż...

Macie teraz: "Szlachta nie pracuje"

mekarolly

2014-10-03, 16:08
Uwielbiam jak film dostaje mniej piw niż najlepszy komentarz i trafia z zasady na główną żeby jego autor był poniżany i wyśmiewany. pie**olone nieroby nieszanujące swojego pracodawcy i jego pieniędzy. Nie chce się robić to wypie**alać.

Vadim

2014-10-03, 16:12
Drogi Panie Mateuszu J. z Bydgoszczy. Zrobię wszystko aby ten film trafił do Pana pracodawcy, będę wysyłał maile do wszystkich zakładów lakierniczych w Bydgoszczy i okolicach.
Pozdrawiam.

Dezeus

2014-10-03, 16:12
rozj***li dobrą polerkę jełopy.

kobietynierobiąkupy

2014-10-03, 16:40
Politycy winni, zgadzam się. Jednak często bywa też tak, że dysproporcja zarobków między pracodawcą, a pracownikiem jest ogromna. Gdy on kupuje kolejne z rzędu auto, utrzymuje dom i wielodzietną rodzinę, a wy w kilka osób odwalacie za niego CAŁĄ pracę, on tylko (i aż) szuka zleceń, a wam nie zostaje praktycznie nic na życie po opłaceniu czynszu i mediów to jest coś nie tak. No, ale tu z powrotem wracamy do polityków...

Vadim

2014-10-03, 16:43
To niech się zwolni i poszuka innej pracy. Albo najlepiej założy własną działalność, skoro to takie proste i dochodowe. Nie widzę problemu.

A nie, czekaj, czekaj... zapomnieliśmy, że autor naszego tematu to przygłup po zawodówce i do niczego innego się nie nadaję.