Dobra, weźcie Kapitana Bombę i i idźcie z nim piździec
Git Produkcja w formie. Dawka niszowego humoru w najlepszej postaci. Bomba zły nie był, ale niektóre odcinki były maksymalnie bezsensowne (tak bardzo, że aż nieśmieszne). Tutaj, typowa parodia na stereotypach. Piwko.