Widziałem to w TV. Misiek w końcu rozwalił tą klatke i mógł już spokojnie dostać swój pokarm, lecz kamerzysta sie nie dał. Sprowadził miśka do parteru i założył mu trójkąt nogami. Tak mocno zacisnał nogi, że cała głowa miśka zrobiła sie czerwona, nawet futro. Po tym wszystkim kamerzysta-fighter spierniczył na statek, który widać w 1:18.