18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Bicie bezdomnego

phrontch • 2020-12-08, 18:15
Rozrywka brazylijskiej młodzieży




Noktowizor

2020-12-09, 05:06
a gdzie filmik gdzie te mlodziki dostaja wpie**ol?

niklot

2020-12-09, 08:10
Po opisie wywnioskowałem, że mu zbije, a on go pobił ;-)

rosoman50

2020-12-09, 09:42
"Jak wyszedłem z nim ze sklepu, to nie przestawał mi dziękować, życzył mi samych dobroci, opowiadał o tym, że szczęście wraca itp. I k***a pierwszy raz w życiu tak zmiękłem i poleciały mi łzy..."

Nie no, wzruszające w ch*j. Łzy to ci chyba poleciały jak dotarło do ciebie, że przej***łeś na niego 50 zł.

martinkane

2020-12-09, 09:47
Te śmieci jeszcze będą tym bezdomnym zazdrościć i walczyć o szczury.Bo to będzie dla nich rarytas.

Radbug

2020-12-09, 11:18
TheAndyboy888 napisał/a:

Jak już temat bezdomnych, to...
... dwa razy w życiu pomogłem bezdomnemu, bo ta część pijących patusów robi niestety smutną opinię tym bezdomnym, którzy z różnych innych powodów (nie alkohol i dragi) popadli w ten ch*jowy stan. Z reguły podbijają właśnie tacy i zaczyna się od "panie kierowniku, bo ja dziś nie zjadłem, czy wspomógłby pan parę złociszami". Na odmowę i ewentualną pomoc materialną w postaci jedzenia słyszy się, że chce kasę, a jak mu nie dam, to jestem sk***ysyn i ch*j
Pierwsza moja pomoc dla bezdomnego polegała na tym, że podbił do mnie z grubej rury i otwarcie powiedział, że brakuje mu 2zł do flaszki. I k***a za samą szczerość dałem mu te 2zł.
Drugą akcję miałem pod marketem i koleś poprosił o coś do zjedzenia (tak, do zjedzenia, nie o kasę). Zabrałem typa ze sobą do sklepu, dałem mu koszyk na zakupy i powiedziałem, niech ładuje co tam mu smakuje. Facet jeszcze kilka razy pytał czy może to i tamto, napakował cały koszyk żarcia (zero alko), jakieś bułki, masło szynki itp. itd. Przy kasie było mu głupio, bo wyszło na jakieś 50zł i jeszcze chciał coś odłożyć, ale po przegadaniu go odpuścił. Jak wyszedłem z nim ze sklepu, to nie przestawał mi dziękować, życzył mi samych dobroci, opowiadał o tym, że szczęście wraca itp. I k***a pierwszy raz w życiu tak zmiękłem i poleciały mi łzy...



Aaaa, to stąd on miał. A zastanawiałem się skąd taki jeden menel na targu sprzedawał towar ze sklepu warty 50 zł w cenie 30 zł. Chyba rzeczywiście to musiał być jeden z tych byłych biznesmenów, którzy zbankrutowali.

wojtekpwse

2020-12-09, 12:07
Za napie**alanie bezdomnego piwko!

Dent

2020-12-09, 12:27
dawac k***y do Polski ..... znecac sie nad czlowiekiem co nic nie zawinil ....a tfuu na te scierwa.

Rebeliant

2020-12-09, 17:31
khaman napisał/a:

Sam k***a jesteś ścierwo, nie masz pojęcia o tym jacy ludzi popadają w bycie w niebycie, bezdomności itp. Wiele z nich to ludzie którzy mieli domy, firmy.. I wcale nie wszyscy to alkoholicy i ćpuny..



ch*ja o mnie wiesz, to raz. A dwa, to masz poważny problem z umiejętnością czytania ze zrozumieniem, gdyż napisałem wprost, że większość, a to jest bardzo dalekie od wszyscy.


Co do wiedzy o mnie w temacie bezdomności, to doskonale wiem jacy ludzie "popadają w bezdomność". Poznałem dziesiątki takich ludzi, niejednemu zaszkodziłem kupując żywność czy po stawiając im alkohol.

Z racji mojego upodobania do poznawania ludzi podczas spożywania alkoholu pod chmurką i w miejscach, gdzie mnie jeszcze nie było, poznałem wiele historii życia wszelakiego typu bezdomnych jak i wszelakiej maści alkoholików. Powodami bezdomności z jakimi miałem styczność, to głównie alkohol (wiele różnych opcji z tego wynika), kiepskie kwalifikacje zawodowe, pobyt w więzieniu, życie z cudzego socjalu i śmierć rencisty/emeryta. Spotkałem też gościa, który miał poważny wypadek w pracy, urwało mu nieco łba > strata pracy, brak renty, brak kwalifikacji aby pracować > został włóczęgą, ale alkohol też i tutaj był tłem. Owszem, próbka do badań jaką w swym życiu zbadałem (kilkudziesięciu zapoznanych bezdomnych, kilkukrotnie więcej zwyczajnych alkoholików starszych o 10-20 lat ode mnie, większość już pewnie nie żyje) nie jest właściwa > nie rozmawiam z bezdomnymi, którzy są niepijącymi ludźmi, a tu opcje są dwie: albo nie pili wcale albo już nie piją.

Mimo wszystko największą przyczyną bezdomności jest alkohol, a dokładniej problemy jakie sobie ludzie wygenerowali przez alkohol (rozpad rodziny, utrata pracy, więzienie, kalectwo).