Już zdążyłem się nauczyć ,że na sadolu nie można słuchać rapu , zawsze znajdzie się jakiś (metal/punk/czy ch*j wie kto) kto cię będzie próbował poniżyć że rap to nie muzyka bo tam nie ma instrumentów tylko komputerowo się robi bity lub że rapu słuchają tylko idioci z blokowisk którzy chcą udawać gangsterów ...
po części mają racje ale czy nie w każdej subkulturze znajdą się czarne owce ? Rapu słuchają również ludzie inteligentni i wykształceni ...
Za to Metale to przecież sama śmietanka naszego kraju i ludzie nie wiadomo jak ustawieni ...
Śmiszny ten Tede a najlepsze w nim jest to, że wychował się w jednej z najbogatszych dzielnicy Wawy a pozuje na wielkiego joł-zioma z blokowiska. A te debile to łykają...
Jaki może być maksymalny dochód na jednego członka rodziny, zeby móc jeździć na desce, siedzieć pod blokiem i robić rap? 400, 500 zł/mc? A jeśli na przykład 500, to dlaczego nie 501 i jak to obliczyłeś strażniku hip-hopu.
Prawdopodobnie część daje z sentymentu (ja), część bo myśli, że to na poważnie i generalnie taki typ humoru to dla nich wyżyny. Jak widać motywacje mogą być różne, jeden widzi motylka drugi dupę.
Z belezli to jeszcze pamiętam wróżkę Balię, którą odtwarzał Kołczu, co samo w sobie było żenujące jak Roman Strzelba i w "Pod gradobiciem pytań" ale jak już wspomniałem było tak żenujące i głupie, że człowiek potrafił się nawet zaśmiać.
Obaj panowie są po prostu pokręceni i mają spory dystans do siebie.
Tutaj przykład polewki Tede i Kołcza z kolegi po fachu, gdzie czuć humor, kicz, pastisz i ogólnie dobrą zabawę na luzie (w przeciwieństwie do napinającego się poznańskiego hipchłopowca ):
"cała sala ra ra ra...." wątek warsiaski-północnopraski ra rara.... heheh
"pucio pucio" haha Tede zasze spoko i jego miażdżące dissy, ale hejty i tak muszą byc górą bo koleszki nie rozumieją a jak się teraz spytam czy wiedzą co to jest Ein Killa Hertz to jeszcze pomyślą że jakieś szwabskie gówno, prosze ja was otwórzcie się trochę na świat mniej hejtowania a wiecej akceptacji i poszanowania, mam nadzieje że kiedyś doczekam takich czasów że hejterzy będą tylko w mitach i opowieściach bo jak na razie to jak zaraza się rosprzestrzenia.......widzisz i nie grzmisz :/