Dzisiaj wjechałem w jakieś truchło (mam nadzieję, że nie był to człowiek ) leżące na środku drogi szybkiego ruchu - reakcja była podobna Dobrze, że autko ma wyższy prześwit niż poprzednie bo bym zderzak sobie połamał a tak tylko pod kołami coś zgrzytneło
Nie wiem jak on, ale ja też tak jeżdżę krajówkami, jak nie ma dużego ruchu. Zawsze masz te 0.3 - 0.4 sek. na reakcję więcej, gdyby zagrożenie pojawiło się z prawej strony jezdni (sarna, łoś, kuna, żbik, naj***ny pan Mietek, naj***ny pan Mietek w traktorze, wioskowy kaskader w swoim 1.9TDi, który nie dał rady wyhamować i ustąpić pierwszeństwa z drogi poprzecznej, na swoich łysych oponach, itd, itd. Jako ktoś duuużo jeździł i jeździ, to wie że czasem można się zdziwić, co Janusze i Grażyny potrafią odpie**olić na drodze) niby wydaje się mało, ale w praktyce to naprawdę dużo czasu, jak się zapie**ala
Sytuacja inna, nie związana z tematem, ale wyobraź sobie, że zabrakło mu właśnie te 0.3 - 0.4 sek. To naprawdę dużo czasu...