Bezużyteczna broń. Problem polega na tym, że wieprzowina jest smaczna w ch*j i jeszcze trochę, a po kontakcie ze wspaniale czystym ciałem dumnego reprezentanta religii pokoju raczej nie nadawała by się do jedzenia.
nadawała by się po prostu nie robiłbyś kaszanki z kiszek (chyba że lubisz kaszankę ze spermą zamiast krwi:D) (oczywiście dotyczy dywagacji na temat knura). Co z lochy wycinać to w sumie nie mam pomysłu... W każdym wypadku świnia ma 96% tych samych genów co człowiek. Jeśli by ją r*chali moze to znaczy że oni są bardziej spokrewnieni i swoich nie jedzą