to sie nazywa akt samo destrukcji...

to ta znaleziona na dachu?

Takim młoteczkiem to faktycznie może sobie co najwyżej przyj***ć..

dobrze wujowi...

hamburger, rusek albo inny debil z czarnego lądu

k***a, w momencie jak tak wysoko podniosl mloteczek bylo wiadomo, ze:
-to p*zda o malej sile w rece
-gamon
-ze zak***i sam w siebie, bo z takiej pozycji nie ma sie zadnej celnosci
-robi to pierwszy raz
-popisuje sie przed znajomymi udajac, ze zna fach

Fuksiarz, mógł w jaja sobie zaj***ć

I dobrze k***a, takim młotkiem to sobie można. Powinien pie**olnąć obuchem raz a dobrze, i później zabierać się do roboty.

co to zwierze przejdzie jeżeli będzie tym młotkiem próbował dalej

On chyba się spodziewał, że coś pójdzie nie tak, dlatego mlotek wziął niewielki

Co on, wk***ić ta krowe chcial?

Byłem prawie pewien że przepie**oli sobie dłoń na wylot tym rogiem.

Od razu mi się przypomniało