Widziałem kiedyś poważną kolizję (2 auta do kasacji) do której w ogóle by nie doszło gdyby którymś z tych dwóch aut jechał facet. Jechałem w ciągu aut, przed moim autem jechała babka w sceniku. Zbliżamy się do skrzyżowania z drogą podporządkowaną i ja jadąc za scenikiem widziałem jak podporządkowaną jedzie druga babka w clio, i widziałem że patrzy tylko w prawą stronę olewając lewą którą to jechał nasz ciąg aut. Zdążyłem spokojnie się zatrzymać trąbiąc kilka razy a i tak zobaczyłem tylko jak jedna baba wymusza drugiej która przypie**ala w nią bez żadnej próby hamowania.