To się nazywa awaria sprzętu AGD. Serwisant nie dotarł na czas.
A co? Znów rano nie pozmywałeś i w łeb od żonki dostałeś, że się tak tutaj wyżalasz?
A co? Znów rano nie pozmywałeś i w łeb od żonki dostałeś, że się tak tutaj wyżalasz?
Potwierdzam.
Dostał w łeb od twojej żonki, ale nie za to, że nie pozmywał
czas założyć następną zrzutkę na namierzenie ciebie.