Veetoo, Ty tutaj? o.O

Pamiętam jak na playaku z bratem graliśmy w diablo I
Niezapomniane emocje przy Butcherze "Achh, fresh meat"

Sepultura, Iron Maiden, Nirvana, no name...

"Opasłe nerdy" nie jeżdżą już na LAN party, bo mamy już tak szybki internet, że każdy może grać u siebie z niskimi pingami. Technologia idzie do przodu. Pamiętam czasy gdy się chodziło do kuzyna który miał 3 kompy w pokoju na meczyki w Starcrafta. Nie każdego też było stać na internet to się prowadziło kablem ethernet od sąsiada przez pół bloku między balkonami.

"Opasłe nerdy" nie jeżdżą już na LAN party, bo mamy już tak szybki internet, że każdy może grać u siebie z niskimi pingami. Technologia idzie do przodu. Pamiętam czasy gdy się chodziło do kuzyna który miał 3 kompy w pokoju na meczyki w Starcrafta. Nie każdego też było stać na internet to się prowadziło kablem ethernet od sąsiada przez pół bloku między balkonami.

Najwyraźniej nie rozumiesz opasły nerdzie idei lanparty. To już ch*j z technologią że wszyscy mają szybkie łącza. Sam fakt zjazdu w jedno miejsce i obecności innych graczy - znajomych. A teraz jak p*zda każdy siedzi w swoim domku.