To że pies się rzucił na zwierzę, to logiczne. Ale po co k***iszcze trzyma w domu, takie duże dwa psy! Z jednym nie daje sobie rady więc albo r*cha się z nimi albo je zaj***ła
To że pies się rzucił na zwierzę, to logiczne.
To że pies się rzucił na zwierzę, to logiczne. Ale po co k***iszcze trzyma w domu, takie duże dwa psy! Z jednym nie daje sobie rady więc albo r*cha się z nimi albo je zaj***ła
Może być że ją te psy na zmianę r*chają
No ja ja widzę jakąś kobitę na spacerze z takim wielkim bydlakiem, co mieszka w bloku, to też takie myśli mi przychodzą do łba...I zwróćcie uwagę że jest to zawsze samiec, nigdy suka.
Te kobiety zawsze mieszkają samotnie, tylko z psem...