brakowalo z 30 sekund na harda - oszukali przeznaczenie

fuck

Ino, ino, ino troszeczkę brakowało...

gdyby to sie stalo minute, półtorej poźniej przy wznoszeniu..niezły hard by był

ps

ładny dzwięk ; )

Gdyby osiagnal predkosc V1 i dopiero nastapila by awaria to musial by uniesc samolot i odejsc w okrag nad lotniskiem. Po przekroczeniu predkosci V1 nie da sie wyhamowac samolotu przed progiem pasa. Ogolnie to najgorsza sytuacja z mozliwych. BTW Gatwick - lotnisko za londynem

Gdyby osiagnal predkosc V1 i dopiero nastapila by awaria to musial by uniesc samolot i odejsc w okrag nad lotniskiem. Po przekroczeniu predkosci V1 nie da sie wyhamowac samolotu przed progiem pasa. Ogolnie to najgorsza sytuacja z mozliwych. BTW Gatwick - lotnisko za londynem

Nie - lotnisko w Manchesterze.

Gdyby osiagnal predkosc V1 i dopiero nastapila by awaria to musial by uniesc samolot i odejsc w okrag nad lotniskiem. Po przekroczeniu predkosci V1 nie da sie wyhamowac samolotu przed progiem pasa. Ogolnie to najgorsza sytuacja z mozliwych. BTW Gatwick - lotnisko za londynem

No chyba nie. Po osiągnięciu V1 spokojnie może jeszcze wyhamować. Pomiędzy V1 a V2 jest jakies 80-90km/h więc?
Teraz Boeing pracuje nad systemem spuszczania powietrza z koł na wypadek awaryjnego hamowania. Pozwoli to na wyhamowanie nawet z V2 (prędkość startowa) :O Co więcej, nie będzie ryzyka, że opony wybuchną od rozgrzanych do czerwoności hamulców.
Na YT jest filmik z testów. Polecam

Przy tym "zapłonie" silnika brakowało mi Allahu Akbar.

słychać strzały w 0:24

To ten nowy airbus tak?

słychać strzały w 0:24

haa! Macierewicz na sadolu!?

pusty cytat...? Brakuje ważnej informacji: akcja od 0:16!!! przez ciebie 16 sekund więcej zmarnowane... ;c W drugim kolejne 7sec..

Gdyby osiagnal predkosc V1 i dopiero nastapila by awaria to musial by uniesc samolot i odejsc w okrag nad lotniskiem. Po przekroczeniu predkosci V1 nie da sie wyhamowac samolotu przed progiem pasa. Ogolnie to najgorsza sytuacja z mozliwych. BTW Gatwick - lotnisko za londynem

Prędkość V1 to, przede wszystkim, prędkość po przekroczeniu, której da się wzbić w powietrze i lecieć na jednym silniku. Gdyby silnik jebnął po przekroczeniu owej prędkości, to (najprawdopodobniej) po prostu polecieliby, zawrócili i wylądowali. Tego typu sytuacja miała miejsce tu:

pewnie komar wleciał w silnik

Czyżby " drimlajner "?

Ciekawe kiedy rozpie**oli się pierwszy A380? Zapewne padnie przy tym kilka kolejnych rekordów