... aż dziwne że polskie mohery nie podłapały tematu , znowu by były modlitwy pod kinami
Obrazek
Rosemary, Kasandra, czyli co banał ubrany w łapczywe dla oka świecidełka odmóżdżający do granicy naczelne zasady rozsądku byleby połechtać estetycznie podstawowe płytkie sensorki tzw piękna wystarczy by mianować kilka bardzo chwytliwych ujęć mianem geniuszu!!
kinowe disco polo byleby jak najcelniej trafić w najłatwiej osiągalne receptorki zachwytu
PS
w sumie sam nie wiem o co mi chodzi no ale przecież faceci nigdy nie będą wstanie dosięgnąć estetycznych wyżyn doznań kobiecego wzruszenia to co ja się tu produkuje