Wydaje mi się, że ten lincz byłby bezpodstawny. Jak go zostawiał, to przejechany jeszcze się ruszał a więc żył....
Nie dziwię się, że chcieli go zlinczować. Cztery razy gościa przejechał.
Brawa dla skuterowca, trzy razy się pozbierał i zrobił ponowny przejazd... Ale do czterech razy sztuka.