Tak się bawi, tak się bawi AUSTRIA!
j***ne psy. Za kasę odstrzelą bez mrugnięcia okiem własnego brata.
j***ć leawcką Autralie .. sam kestem zaszczepiony .. ale jakies paszporty .. zakazy .. lockdowny to faszyzm .. w Autralii na poczatlu miesiaca zamkneli kraj bo 12 osob zachorowało na cały kraj .. tak zachorowało tylko . Jedna kobieta chciała zorganizowac protest na fb .. dala tylko post i rano psy ją z domu zawineły . j***ni faszysci .
W Australii nawet 6% populacji się w pełni nie zaszczepiło .
Cieżko tam o muminków nie łykają medialnej propagandy jak pelikan kombinerki
"Roman przez półtora roku nie wychodził ze swojej chałupy z powodu lęku przed plagą komarów. Wszystkie telewizje go ostrzegały, że insekty go zabiją. Nie otwierał okien, nie podnosił żaluzji a drzwi uszczelnił watą szklaną.
Gdy już prawie zwariował z braku słońca, powietrza i braku sąsiadów, naczelna stacja mu podpowiedziała: załóż kombinezon i idź do punktu dystrybucji spray'u na komary, dostaniesz go za free.
Jesteś uratowany! Roman tak oszalał ze szczęścia, że aż się zsikał do swoich gumo filców. Pobiegł jak oszalały do punktu. Po dziesięciu godzinach w kolejce dostał dwa spray'e z przydziału partyjnego.
Wrócił do chałupy, zdjął kombinezon i się cały wypryskał! Rzygał przez kolejne trzy dni, miał gorączkę i omamy ale przeżył. Wylazł z chaty goły. Komary go pocięły od stóp do głów. Wściekły i pokrwawiony poleciał do dystrybutora spray'u i się zaczął drzeć wniebogłosy: coś ty mi k.....a dał dziadu!? To nie działa!
Dystrybutor spokojnie i z uśmiechem odrzekł: spokojnie, jeszcze testujemy nasz spray ale masz gwarancje, że teraz będziesz miał mniejsze bąble i będzie cię mniej swędziało. Roman wrócił do domu. Lepiej tak jak nic - pomyślał. Włączył telewizję. Naczelna stacja od razu go poinformowała żeby dalej siedział w chałupie pod pierzyną w kombinezonie bo spray łagodzi tylko ukąszenia komarów z Mazur a właśnie nadciągają zmutowane insekty z Bieszczad.
ZAKUMAŁEŚ ?