wspólnie sobie zwalcie, ja pie**olę jak w ogóle można gadać z innym facetem o trzepaniu kapucyna
j***ne żulice i patusy, przyjeżdża dziewczyna z innego państwa, zarabia na siebie, jakoś sobie radzi, a taka baba obsrana obszczana tylko czeka na bony gazowe, energetyczne, renty [bo kiedyś jej pudełko złamało paznokieć], dopłaty do wszystkiego, mieszkania socjalne, zapomogi, zasiłki, a jak ktoś spuści szambo w zaropiałą p*zdę to święto na dzielni, bo 800+, kolejne zasiłki, zapomogi.
A jakiś link do tej filipinki? Z kolegą w robocie szukamy do czego sobie zwalić
j***ny śmieciu z pękniętego kondoma, pilnuj swojej matki k***y, co ciągnie druty ciapatym, a nie do kogoś się dopie**alsz, ty przecwe*ona kurewko, ha tfu ci w pysk
Filipińskie choroby to kwaśniewski roznosi