Nie generalizujmy z tymi grubasami. Facet jest policjantem dłużej niż ten murzyn żyje i pewnie nie opierdziela się na treningach sprawnościowych czy siłowni. W końcu nie wszyscy to lebiody.
A murzyn jak to murzyn - zaatakował pierwszy i z zaskoczenia. Nieprowokowany.
Ot , kurczę, wytrenowany, wysportowany, atletyczny stróż prawa... Pierdzieli się z mudżinem jak by miał k***a mać kończyny częściowo sparaliżowane i niedowidział. Ideał prawości i wzór cnót, niepełnosprytny baran