Zawsze mnie to ciekawi, ktoś wymyśli sobie hodowle jakiegoś zwierzaka, legalnie czy nie jeden ch*j, jeżeli nielegalnie to jest 3 krotnie bardziej opłacalne niż legalnie a mimo to zamiast zadbać o warunki, żeby miało to co żreć, gdzie się mnożyć i żeby odsetek zdechnięć był mały to ni ch*j wszytko w gównie, wygłodzone i ledwo żywe to nawet Polscy hodowcy zielska stają na głowie, żeby głupie roślinki miały zajebiste naświetlenie, automatyczne podlewanie, dogrzewanie i wentylacje...
Po wejściu do domu, policja zastała tysiące żywych żółwi, które chodziły we własnych odchodach