18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

Apteka

Kafeel • 2013-12-31, 18:56
Autentyk z dnia dzisiejszego.
Idę w stronę apteki, patrzę - pusto, myślę sobie "to spoko, żaden mocher nie będzie się na mnie krzywo patrzył". Po otwarciu drzwi postawiłem swoją stopę na posadzce apteki i jednocześnie usłyszałem od pani tam pracującej: "proszę chwilkę poczekać, bo się pogubię"(pani coś liczyła). Przytaknąłem, podszedłem do kasy i kulturalnie poczekałem. Gdy skończyła wykonywaną wcześniej czynność, stanęła za ladą, naprzeciw mnie i nawiązaliśmy dialog:
J-Ja, F-Farmaceutka
F: proszę
J: durex extra safe, poproszę
pani powędrowała w stronę półek, na których leżał towar i pyta:
F: duży czy mały ?
w tym momencie zostałem zmieszany z gównem. Po chwili jednak otrzeźwiałem i z delikatnym uśmiechem na twarzy dopytuję:
J: mam podać długość czy przymierzyć ?
Młoda kobitka(ale starsza ode mnie) wybuchła śmiechem, ja również. Gdy była w stanie coś powiedzieć zaczęła tłumaczyć, że źle sformułowała pytanie - chciała zapytać o ilość sztuk.
Dalszej części rozmowy nie będę opisywał, ponieważ nie ma znaczenia. 8-)

W sumie spoko, bo z rana poprawiła mój smutny jak p*zda humor :spoko:

dubbeat

2014-01-01, 05:05
Extra safe do walenia gruchy? widzę że ryzykant, to Twoje drugie imię...

jbone

2014-01-01, 09:57
k***a skąd wy takie teksty bierzecie?:)pozdro gumofiuty w nowym zj***nym roku w tym tuskolandzie:)

sebbor4

2014-01-01, 17:34
a kierowca wstal i zaczął klaskac

kurwiduplo

2014-01-02, 14:40
Wersja sadistic:
- Poproszę prezerwatywę.
- jaki rozmiar?
- niewiem, nie znam się...
- to zapraszam tam do kąta, tam jest wzornik.
- k***a, wiedziałem, że moja dziewszyna będzie musiała osobiście przyjść.

tranzystor

2014-01-03, 23:46
k***iduplo napisał/a:

Wersja sadistic:
- Poproszę prezerwatywę.
- jaki rozmiar?
- niewiem, nie znam się...
- to zapraszam tam do kąta, tam jest wzornik.
- k***a, wiedziałem, że moja dziewszyna będzie musiała osobiście przyjść.



Tutaj pasowałby bardziej stary dowcip:

- Poproszę prezerwatywę.
- Jaki rozmiar?
- Niewiem, nie znam się...
- To proszę pokazać, to pomogę wybrać rozmiar.
Po okazaniu "fiuta"
- Panie, wentyle rowerowe to naprzeciwko w kiosku.