Jaka instalacja elektryczna co ty pie**olisz? Wjechał na pełnym gazie w wodę i zassał ją do silnika. Jak tłok uderzył w wodę w cylindrze to wyj***ło dół i górę jednocześnie, a benzyna się zaczęła palić momentalnie...
Myślę, że jakby był zwarcie na akmulatorze to był od razu poraziło. Człowieka zabija prąd 20mA a akumlator ile ma 500 amperów? Napięcie na nic nie robi dlatego można złać za pastucha i nie zabija. A co do przyczyny zapłonu to nie mam pojęcia.
Myślę, że jakby był zwarcie na akmulatorze to był od razu poraziło. Człowieka zabija prąd 20mA a akumlator ile ma 500 amperów? Napięcie na nic nie robi dlatego można złać za pastucha i nie zabija. A co do przyczyny zapłonu to nie mam pojęcia.
Coś gdzieś usłyszałeś (lub przeczytałeś na Wikipedii) ale to całkiem nie tak.
1. Po pierwsze - 20mA jest jeszcze teoretycznie bezpieczne. Wyłączniki różnicowoprądowe w domach muszą mieć 30mA i i tak pewnie są z zapasem dobrane. Pozatym w domu masz prąd przemienny, a w samochodzie stały który to jest bezpieczniejszy dla ludzkiego ciała.
2. Prąd ten musiałby przepłynąć przez ciało człowieka, więc musiałbyś złapać/dotknąć się miedzy dwoma biegunami. Przy zalaniu wodą prąd idzie "najłatwiejszą" dla siebie drogą więc raczej ominie twoje ciało.
3. Nawet gdybyś dotknął oba bieguny akumulatora to Cię nie pierdyknie bo płynący prąd zależy od napięcia źródła i rezystancji obwodu. Upraszczając załóżmy, że opór ludzkiej skóry ma 1kohm. To już jest rażąco niska wartość przy naprawdę niesprzyjających warunkach. Sucha skóra ma opór rzędu mega ohmów. Przy 12V i rezystancji 1kohm prąd płynący przez ciało będzie wynosił 12mA (I=U/R)
Z cyklu sadol bawi i uczy
Edycja: Wartość 500A się zgadza, ale jest to wydajność prądowa akumulatora. Upraszczając to przy 12V aby popłynął taki prąd rezystancja między zaciskami powinna być niższa niż 0,024ohm. 500A*12V daje nam 6kW mocy więc całkiem sporo (czajniki elektryczne mają 1-2kW). I taka moc wydzielona w postaci ciepła może spokojnie zainicjować pożar.
