To, że "wygrywają" wojny cudzymi rękami od zawsze stanowiło ich największy atut i świadczy o sprycie i mądrości tego narodu. No, ale lepiej być martwym bohaterem, nie?
Wygrali wojnę Polakami, Nowozelandczykami , Australijczykami, Hindusami itp itd. To są najwięksi cwaniaki w historii, co niestety jest ich a w zasadzie "był" największym atutem.
Czego wy nie rozumiecie... To jest stara praktyka stosowana od czasów Imperium Rzymskiego: divide et impera - dziel i rządź. Cała ta wichura w arabowie jest nam (kraje NATO) na ręke.
Odbudowa infrastruktury w Iraku - 187 mld USD płaci Irak
Odbudowa infrastruktury w Libii - 172 mld USD płaci Libia
Jak odjebią Assada to też zaczną odbudowywać Syrie
My mamy taką menalność i myślenie które zatrzymało się gdzieś na roku 1700. Gdy to wystarczyło przywdziać zbroję wsiąść na konia i ruszyć z szablą na wroga. Od setek lat politykę i wojny prowadzi się inaczej ale my wciąż koniki, szabelki, husaria, 1410 i wielki ch*j w naszej dupie. Polacy się bili gdy wszędzie na świecie się truli, knuli spiski i kombinowali jak władzę przejąć po cichu. Puki waleniem obuchem po pysku można było coś osiągnąć dawaliśmy radę ale później... Rozebrali nam Polskę, dostaliśmy wpie**ol w II WŚ i trafiliśmy spod niemieckiego buta pod rosyjski... i k$@#$ dalej byśmy tam byli gdyby nie zagrania USA i rozpad ZSRR. USA nie pomogło i nie sponsorowało opozycji bo nas kochają ale po to aby osłabić ZSRR... Dziś jesteśmy buforem bezpieczeństwa NATO wcześniej byliśmy buforem bezpieczeństwa ZSRR. Nasze ziemie w razie otwartej wojny będą polem walki obu stron i zapewne pustynią atomową. Dlatego moim zdaniem Polska jest tak bardzo zaangażowana w sytuacje na Ukrainie. Ukraina mogła by stać się takim buforem zamiast Polski przynajmniej w części bo zawsze zostaje Białoruś i Obwód Kalingradzki. To takie moje przemyślenie ale co ja tam mogę wiedzieć specjalistą nie jestę.
A kto ci k***a powiedział, że my czegoś nie rozumiemy? A kto ci pozwolił pie**olić takie bełkoty w tym akurat wątku?
Białoruś i Obwód Kalinigradzki buforem wobec czego? Spadaj do szkoły, bo właśnie ci się jeden podobno bufor rozpie**ala na oczach. A te dwa swoje to sobie jeszcze głębiej z dupy wyciągasz.
Kolejne pseudomądrości robola z UK. W II wojnie światowej Wielka Brytania miała ogromny udział, najpierw złamała potegę Luftwaffe w Bitwie o Anglię i Kriegsmarine w kampanii norweskiej, następnie pogoniła Włochów i AK w nad Morzem Śródziemnym, potem miała znaczny udział w każdej kampanii na froncie zachodnim, nie licząc udziału w BoA czy w dostawach dla ZSRR, pod Moskwą ACz odpierała tajfun Matyldami.
Do tego koordynacja siatki wywiadowczej, bombardowania i niszczenie przemysłu III Rzeszy.
Fakty są takie, że udziału Polski dlatego nikt nie zauważył, bo był minimalny, jedynie Polacy lżą wymyślając różne kłamstwa na ten temat, zwykle nie będąc w stanie mieć tej nędznej 5 na historii w szkole, a i tak są wielkimi znafcami.
Uprzedzając pytania/zarzuty - całą swoją edukację z historii przeleciałem na 6 i nie, nie przekładam teraz kotletów w McDonaldzie, bo nie byłem na tyle głupi by związać swoje życie z "humanizmem".
