Reklama jest tragiczna. Dziadek jedzie do syna do Anglii na święta.
pie**olisz.
Po pierwsze - reklamą nazwałbym pie**olenie głupich cip przez 15 sekund o proszku do prania jaki to on jest zajebisty, że nawet Graża wkładasz do pralki spodnie zawiązane na supeł, a wyciągasz wyprasowane - takie cuda.
To co tutaj widzimy to krótka historia jakich wiele w Polsce - ludzie, często dzieci, są na wyp*zdowach w obcych krajach, starają się ułożyć swoje życie, bo ojczyzna nie oferuje im tego, co u Niemca czy Angola można mieć jebiąc nawet jako niewolnik.
Ta super sielanka na obczyźnie jednak zawsze jest okupiona rozłąką z bliskimi, a w tym filmiku właśnie ukazane jest jak ojciec postanawia spędzić święta z synem, jego kobietą i wnukiem, którego wcześniej nie widział, pomimo zostawienia w domu żony i psa. Dodatkowo stary podchodzi do tego z werwą, zaczyna uczyć się języka od podstaw...
Moim zdaniem filmik jest zajebisty. Wieje od niego ciepłem, miłością i nawet trochę świętami. Niestety żyjemy w takich czasach a nie innych, a takie rzeczy jak przedstawione na filmiku są bardzo częste.
Autorowi komentarza powyżej proponuję iść do matki, poprosić o dychę i sp***alać sprzed kompa.
k***a uroniłem łze, nie dlatego ze chłop niewolnice puknął i wyszedł mały diabeł, ale dlatego że sam mieszkam w Anglii i nie będę się widział z rodziną na święta...
Co wy z sadola robicie?!
Tw...........ir
2016-12-01, 10:02
nie dość że ku*asi mają prowizje 10% w wielu aukcjach( jakie k***a mialem zdziwienie ze do zaplaty 100zl prowizji...) to jeszcze sieją jakąś poj***ną propagande....
polski dziadzio samotny, syn w anglii z murzynem i niby taki happy?