Aktorzy do złudzenia przypominający Putina, Trumpa i Kim Dzong Una wspólnie ubolewają nad losem pokrzywdzonych muzułmanów. Po chwili kobieta wyglądająca jak kanclerz Niemiec ratuje tonących uchodźców. Tak wygląda spot, który w zamyśle twórców ma być „promocją Ramadanu”.
Klip grupy medialnej „Zain” z Kuwejtu przedstawia historię chłopca, który śpiewa smutną piosenkę o dramatycznym losie muzułmanów.
W tle oglądamy przerażające sceny ludzi uciekających przed wojną, którzy próbują dostać się do Europy. Światowi politycy tacy jak Putin, Trump czy Kim Dzong Un opuszczają swoje gabinety i słuchają w pełnym skupieniu śpiewu chłopca, po czym idą na pomoc muzułmanom.
Na plaży czeka na uchodźców Emmanuel Macron oraz Angela Merkel, którzy wspólnie wyciągają uchodźców z wody.
Szkoda, że zabrakło przywódców świata arabskiego, którzy wzruszeni losem swoich muzułmańskich "braci" sprzedają swoje złote lamborghini i rolls royce wysadzane kryształami Svarowskiego i z tych pieniędzy finansują pomoc.
Najlepsze jest to ze uciekaja od wojen ktore sami sobie robia iks de
Nie żebym kogoś bronił, ale wyobraź sobie, że Twój rząd pokłóci się z innym rządem o jakąś pierdołę, np. stwierdzi, że tamta rzeczka długości 3 km i szerokości 20 m powinna byś "nasza", a nie "wasza", bo 500 lat temu była "nasza", a "wy" ją nam zabraliście. Dochodzi do konfliktu zbrojnego, który przeradza się w coś większego i po paru latach już nikt nie wie, o co poszło. Czy będziesz wtedy uważał, że tę wojnę sam sobie stworzyłeś?
Nie zapomnij wziąć pod uwagę, że nieważne, jak rozsądnych przywódców się wybierze - nigdy nie wiesz, co im odpie**oli.