18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Amatorskie skoki narciarskie :)

pedoen • 2015-01-06, 12:57
Słabo zaczepione narty i hyc :D

bleblebator1

2015-01-06, 13:00
Poleciał?
Poleciał
Po h*j drążyć temat

brylant1412

2015-01-06, 13:36
@up nikt nie drąży i po drążyć temat

qoryto

2015-01-06, 14:04
swego czasu w dzieciństwie tez budowaliśmy z kolegami skocznie narciarską. Mieszkam w Bieszczadach, także tutaj jest gdzie taką budować. Akurat zbudowaliśmy na brzegu, leciało się stromo w dół bez wybicia jakieś 10 metrów spokojnie, rekordy były po 30-40 metrów. Pewnego dnia przyszedł taki przygłup z drewnianymi nartami w gumiakach.. po wybiciu wypadł z tych gumowców i wj***ł się na krzak, który poranił nieźle jego twarz. Szkoda że wtedy nie było smartfonów tylko kalkulatory.

ke...........71

2015-01-06, 15:33
Are you good?
- Yeah, just perfect,k***a!

imbryg

2015-01-06, 15:52
jaki amator? wypie**olił się jak profesjonalista!

crazyhavoc

2015-01-06, 19:42
zapraszamy na glowna :D ladnie polecial

skeater15

2015-01-06, 19:45
AUT 14,5
POL 14,0
GER 14,0
JPN 15,0
FIN 14,5

Catacombe

2015-01-06, 19:47
Amatorką bym tego nie nazwał, bo to przecież ustawione.

19ahmed22

2015-01-06, 20:22
I tak poleciał dalej niż Zniszczoł.

astma

2015-01-06, 20:33
Autor chyba nigdy nart w reku nie trzymał :P Tam jest coś takiego jak siła wypięcia żebyś sobie nogi nie złamał :P Taki wynalazek że jeśli będzie odpowiednia siła to się sama wypina to się reguluje zwykłym wkrętakiem :P
Nigdy nie jeździłem ale wypożyczałem i serwisowałem narty :P

Penc

2015-01-06, 20:54
Amman też dziś ładnie przyk***ił. :amused:

nectovelius

2015-01-06, 21:46
Aaale wspomnienia to przywołało...
Zima, roku pańskiego, nie wiem którego... szoferuje do lasu maluszkiem z 7 osobami na pokładzie (panienki na kolanach panów) i nartami... moja (prawie) wtopa - chciałem zaszpanować przed jedną lasencją, więc wyprzedziłem traktor jadący do lasu po drzewo... zaspa, że ja cię pie**olę, wbiłem się, ale się udało (minus, że kuzynka mi doj***ła - "szpaner")... ale udało się, dojechaliśmy na dziką skocznię... lecą po kolei... jeden, drugi, czas na trzeciego i... poszedł... na progu wyzuło go z butów, wypie**olił kilka koziołków, wszyscy osrani czy żyje... a ten ch*j, wstał, pozbierał narty, przylazł pod górkę z okrzykiem "już wiem co źle zrobiłem, wiem co źle zrobiłem", rozsunął rozporek, śnieg wytrzepał, zasunął, ubrał buty i narty, skoczył najlepiej ze wszystkich i... nie zar*chałem :( pie**olone skoki :!:

Timoven

2015-01-08, 15:36
Jak to słabo zaczepione narty? Czy ty masz w ogóle pojęcie jak to działa? Raczej za mało dinów na wiązaniach.