ah te feministki
Ostatnio widzę, że każdy sadol wyprowadza sensowne argumenty do feministek, homoseksualistów, ateistów, itp. a oni oczywiście kulą ogon, bo nie mają nic do powiedzenia.
No i oczywiście teraz każda kobieta to feministka albo dz**ka... ja pie**ole, co za świat